Witam serdecznie wszystkich zebranych na dzisiejszej uroczystości. Zebraliśmy się 98 rocznicę podpisania Traktatu Wersalskiego nie tyle by wspominać samo to wydarzenie, co oddać hołd obydwu Polakom, którzy reprezentowali wtedy Polskę: Premiera Ignacego Paderewskiego oraz Prezesa Komitetu Narodowego Polski Romana Dmowskiego. To ich dyplomatyczna działalność w czasie Wielkiej Wojny doprowadziła do tego że mocarstwa Zachodnie przestały postrzegać sprawę Polską jako wewnętrzną sprawę wschodniego sojusznika - carskiej Rosji. Szczególnie podkreślić należy zasługi Romana Dmowskiego i całego stronnictwo narodowo-demokratycznego w kształtowaniu postawy wszechpolskiej w kraju, to jest widzenia całości ziem polskich, a nie tylko Kongresówki i dwóch innych zaborów. Podjęta praca była długotrwała, bo jeszcze nie słychać było armat, kiedy liderzy Stronnictwa stworzyli opracowanie, które później przekształcono w słynny memoriał w sprawie granic Polski. Była to działalność o wiele pożyteczniejsza niż wojowanie szabelką, czy strzelanie z okopów. Granice Polski nakreślony w memoriale zwane Linią Dmowskiego nie zostały niestety w całości przyjęte w Traktacie Wersalskim. Wiele złożyło się na to czynników - po pierwsze. wrogość Entanty, głównie anglosasów do Polski. Jeszcze w 21. wieku w anglosaskiej literaturze pojawiają się dzieła, w których przeczytać można o utyskiwania Anglików z powodu powstania Polski i co bardzo osłabiło Niemcy po stracie Wielkopolski, Pomorza Gdańskiego i Górnego Śląska.
O nieprzyjęciu linii Dmowskiego zadecydowali także jego krajowi oponenci. największy z nich widział Polskę z dostępem do Bałtyku ale ten dostęp widział być może w okolicach ujścia Dźwiny. O tym by Gdańsk - "miasto nasze znów stało się nasze" nie wierzył, a na Wielkopolskę raczył się udać gdy było już wszystko załatwione. Roman Dmowski walczył o to by do Polski należały ziemie polskie. To paradoks, że do tego został zmuszony. By Polska nie była położona jedynie na piachach Mazowsza i Błotach Poleskich jakby chciał tego nasz odwieczny wróg, kiedy fundować nam raczył jakieś Królestwo Polskie. Roman Dmowski wiedział że Polska to i Opole i Olsztyn i Górny Śląsk i Warmia i Mazury i Pomorze od od Elbląga po Słupsk, no i oczywiście Wielkopolska. Nie wszystkie ziemi ujęte w jego Memoriale wróciły do Rzeczpospolitej i w tym tkwiła jej słabość, w tym tkwiło zarzewie kolejnej Wielkiej Wojny. Przyczyniły się do tego knowania jego oponentów w kraju i zagranicą, niemniej jego zasługą jest że Polska nie była kadłubkiem jak po pierwszym czy drugim rozbiorze. O tym wszystkim pamiętamy i dlatego spotykamy się dziś w 98 rocznicę dnia w którym wraz z premierem Ignacym Paderewskim podpisywał Traktat Wersalski, by podziękować mu za tamtą Polskę i złożyć mu hołd.
Cześć i chwała Romanowi Dmowskiemu Prezesowi Komitetu Narodowego Polski.
Cześć i chwała Premierowi Ignacemu Paderewskiemu.