W związku z nieustannymi telefonami, esemesami, pytaniami na skypie, messengerze tudzież fejsie, niniejszym komunikuję, że nie mam poglądu na temat na ks. Sowy, nie mam pojęcia co mu nagrali, w jakich okolicznościach i z kim go zdjęli i w ogóle nic mnie nie obchodzi ten znany kościelny celebryta...