Prezydent Łodzi Zdanowska jednak z jakimiś zarzutami.

Słuchając usprawiedliwień jeszcze Prezydent Łodzi Zdanowskiej pomyślałem tak: "Niekomu źle nie życzę ani nigdy z cudzego nieszczęścia się nie cieszę ale zadaję sobie pytanie na jaką chorobę zapadł dzieciak kochanka pani prezydent, że koszty leczenia wyniosły kilkaset tys. zł? I czy kuracja okazała się skuteczna?" https://www.radiolodz.pl/posts/30408-hanna-zdanowska-o-prokuratorskich-zarzutach-jestem-niewinna-nie-mam-niczego-do-ukrycia "Zdecydowałam, że sprzedam Włodkowi moje mieszkanie, aby mógł mu w przyszłości zapewnić godne warunki życia oraz, że kupię od Włodka działkę, aby uzyskane w ten sposób pieniądze mógł przeznaczyć na ratowanie zdrowia i życia ukochanego dziecka. " - a wszystko w szczęśliwym związku partnerskim... co najwyzej partnerzy powinni zamienić się nieruchomościami, choć to i tak ch.. wie na co... skoro jej związek partnerski był szczęśliwy i udany... Wszystko to lipa, bo... Wszystko to działo się w latach 2009-2010... Jest oczywiste, że za te pieniądze Hanna Zdanowska sfinansowala sobie kampanię... w wy orach samorządowych...