Czerwonym kolorem oznaczono, zdaniem wielu, kraje "komunistyczne" w Europie tj, te ktore posiadają zakaz handlu niedzielnego.
Czerwonym kolorem oznaczono, zdaniem wielu, kraje "komunistyczne" w Europie tj, te ktore posiadają zakaz handlu niedzielnego.
Jakelo Jakelo
1095
BLOG

Handel niedzielny w Polsce - komu na tym zależało i kto za tym stał?

Jakelo Jakelo Polityka Obserwuj notkę 36
Kiedy w 1919r. Sejm ll RP uchwalał ustawę o czasie pracy, zakazujacej pracy w niedziele i święta /poza niektórymi niezbędnymi działami/, największymi oponenetami byli żydzi. Im rzecz jasna handel niedzielny nie wadzi... W czasach peerelu komuniści tu rządzący nie odważyli się otwarcie wprowadzić ani handlu, ani innej pracy w niedziele... a przecież wzorce mieli, bo w Sowietach jeszcze Wołodia Ilicz Lenin wprowadził handel w niedziele, czego ówczesny, nowożytny świat nie znał. Pamiętam czytankę z j. sowieckiego o niedzieli - jak rodzina spedzała ją tam, nad Moskwą, Wolgą i Newą. "В воскресенье , мать не собиралась работать на фабрике . После завтрака она взяла детей , и они вместе отправились в город , чтобы делать покупки ." Inaczej rzecz się ma cała po francusku: "Le samedi , ma mère ne va pas travailler dans une usine . Après le petit déjeuner , elle a pris les enfants , et ensemble, ils sont allés à la ville pour faire du courses .". Le samedi , jamais le dimanche... Skrycie rzecz jasna polscy komuniści to robili, tj. wprowadzali czarne niedziele wabiąc ludzi dofabryk w Dzień Pański na tzw. "nadróbki" . Najgłośniejsze, bo otwarcie krytykowane przez Kościół /kard. Wojtyła w Piekarach Śl./ był czarne niedziele w górnictwie. I nikt się nie spodziewał, że po upadku komuny komukolwiek przyjdzie do głowy wprowadzić w Polsce handel niedzielny... Debili, którzy byli zwolennikami tego było sporo.... jeden z nich tu w Łodzi mieście twierdził, że niedzielny handel uratuje przed upadkiem słynną ulicę Piotrkowską... Handel niedzielny wprowadziła w Polsce postkomuna, kiedy już przestała być pachołkiem Moskwy, a stała się pachołkiem Brukseli, serwilistycznie wypełniając jej nakazy. AWS próbował hwndel niedzielny znieść ale skutecznie zawetował to postkomuch Kwaśniewski. I tak to trwa do dziś, chociaż próby likwidacji handlu niedzielnego są podejmowane... i natychmiast torpedowane przez już nie poskomuchów ale zwolenników niczym nie ograniczonej wolności gospodarczej, też pachołków Brukseli... W imię czego tak na prawdę narzucono Polsce handel niedzielny? Odpowiadając namto pytanie trzeba wskazać na główną rożnicę w spędzaniu niedzieli w Polsce i na zachodzie Europy. Otóż, różnica ta polega na tym, że w Polsce rodziny całe w niedzielne przedpołudnia gramialnie chodziły do kościołów na msze św. a zachodnioeuropejskie tego już nie robiły. By upodobnić jedne do drugich postanowiono coś zrobić. Oczywiście nie to, by zachodnieuropejskie rodziny zaczęły uczęszczać do kościołów i w ten sposób upodobniły się do polskch, ale żeby polskie uczęszczały na niedzielną mszę rzadziej... Od lat podawane są informacje o spadającym odsetku "dominicantes" i o to chodziło i w tym celu wprowadzono handel niedzielny... by polska rodzina w niedzielne przedpołudnie zamiast do kościoła, skoro w domu zostać nie potrafi, wybrała się gdzie indziej, np. do hipermarketu na zakupy, nota bene prowadzonego przez sprowadzony do Polski koncern zachodnioeuropejski. Niedziela bez handlu była przejawem polskości i katolickości i w te wartości postkomuniści przemalowani na niebiesko postanowili uderzyć. Pachołki Brukseli spisali się na medal i do dziś się spisują... Po wniesieniu kolejnego projektu ustawy zakazujacej niedzielnego handlu pachołki brukseli już ujadają... może nie wszystkie, może tylko jedna w tygodniu.... itp...itd...
Jakelo
O mnie Jakelo

Prawnik

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka