Jakelo Jakelo
376
BLOG

Zbrodni Wołyńskiej współwinną jest sanacja - "żeśmy byli winni sami"...

Jakelo Jakelo Polityka Obserwuj notkę 7
Zbrodni Wołyńskiej współwinną jest sanacja. Było to około 1990r. Kursował wtedy pociąg z Kowla przez Lublin i Łódź do Zielonej Góry. Kilkakrotnie podróżowałem nim z Lublina do Łodzi... Pamiętam, że zbliżaliśmy się do mostu na Wiśle i wtedy jeden z pasażerów zapytał mnie, by upewnić się, czy to Wisła. Potwierdziłem, na co on wstał i stojąc wpatrywał się w okno pociągu, by zobaczyć Wisłę. Wygląd miał raczej prosty ale w rozmowie okazało się, że jest "akademikiem" z Wołynia... Prawdopodobnie czuł się Polakiem i stąd to jego wzruszające spotkanie z "królową Polskich rzek". Może liczył, że Wołyń powrócimdo Polski... i nie wiedział, że Polska go już nie chciała... Najnowsze dzieje tamtych ziem "za Bugiem" owiane były tajemnicą... Przez lata głoszono, że były polskimi ale sowieci je nam podsowiecili i tyle... O żadnych mordach i rzeziach nikt nic nie mówił... Jest sprawą oczywistą, że w 1943r. dokonano tam na Polakach straszliwej zbrodni ludobójstwa... ale nie to jest najistotniejsze... Historia to nie tyle badanie przebiegu wydarzenia ale przede wszystkim badanie jego przyczyn i następstw. Następstwem miało być to, że Polska te ziemie utraciła, a pozostała ludność przeszła intensywną ukrainizację i sowietyzację... A jakie były przyczyny wydarzeń wołyńskich od 1943r? Niestety, jedną z przyczyn była polityka sanacji prowadzona względem mieszkańców tych ziem ale nje tylko, bo w szerokim znaczeniu względem mieszkających w Polsce wyznawców prawosławia. Niszczono w Polsce cerkwie prawosławne na szeroką skalę. Akcja ta prowadzona głównie i z dużym rozmachem na Podlasiu i w Lubelskiem zyskała niestety błogosławieństwo Kościoła katolickiego. Niestety ale II RP skończyła swój żywot owiana złą sławą kraju, w którym nie było wolności religijnej... Idioci w mundurach wojska polskiego rządzący wówczas Polską słusznie nazwani zostali przez S. Cata-Mackiewicza /jakby nie było piłsudczyka/ za "ludzi niedorosłych do rządzenia"... właśnie z tego powodu, że ich polityka nie szanowała wolności religijnej prawosławnych. Za Bugiem akcja burzenia cerkwi nie przybrała jeszcza tak wielkiego rozmachu ale z pewnością przez cały Wołyń poszedł "hyr" i wiedzieli tam, jaki jest stosunek polskich władz do prawosławia. W jednej z kolęd śpiewamy jak to Jezus "nie mało cierpiał, nie mało żeśmy byli winni sami" i te słowa są adekwatne do Wołynia'43. Otóż, "żeśmy byli winni sami", my Polacy, tego co tam się stało... Bo pamięć o tym co robiono cerkwi prawosławnej w Polsce do 1939r. wśród ludzi tamecznych przyczyniła się, pchnęła ich do straszliwej zbrodni... Istniały na Ukrainie ośrodki polityczne na rzecz zdobycia własnej państwowości. Dla nich ta Ukraina miała sięgać po Bug i San, tam gdzie funkcjonowała Ukrainska cerkiew prawosławana i grekokatolicka. Ich zdaniem, następstwem wojny na tamtym terenie miało być "wyczyszczenie" go z ludności katolickiej i polskiej, tak by odpadło uzasadnienie żądania ich przynależności do Polski. Zła sława ll RP jako kraju wrogiego prawosławiu ułatwiła nabór chetnych do tego "czyszczenia". Te ukraińskie ośrodki polityczne zyskały znaczny posłuch. Powszechne było przekonanie, że Polacy wrócić tam nie mogą, bo znów jakieś głupie władze, mające błogosławieństwo hierarchii Kościoła katolickiego wyburzą istniejące jeszcze cerkwie... Efekt był jaki był... Że koniec końców świątynie te i tak po zakończeniu wojny zniszczono, to już inna sprawa...
Jakelo
O mnie Jakelo

Prawnik

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka