Wakacyjna akademia prawa - aleksandrowska egzekucja komornicza z rzeczy religijn

http://m.onet.pl/wiadomosci/lodz,8zvyk4 _________________________________________________________________________________________ Egzekucja komornicza z "kościoła prywatnego". O tym ksiedzu było głośno trzy lata temu, kiedy rządy w Archidiecezji Łódzkiej objął abp. Jędraszewski, chcący sprawować swą władzą twardszą ręką niż jego poprzednik abp-senior W. Ziółek. Ten, kierując się zapewne miłosierdziem zezwolił ks. Stasiakowi na nieco "odlotową" działalność duszpasterską w Aleksandrowie Łódzkim. Gdy po zmianie władzy duchownej w archidiecezji na miłosierdzie miejsca był jak gdyby mniej, ks. Stasiak z Aleksandrowa Łódzkiego popadł w tarapaty. Ostatnia informacja dotycząca ks. Stasiaka była następująca: "według decyzji Benedykta XVI może odprawiać prywatne msze, do których mogą przyłączać się wierni"... Przeczytawszy ją odłożyłem problem do "niepamięci". Ks. Stasiak i jego "kościół" aleksandrowski wracają dziś za sprawą komornika, który usiłuje ściągnąć jakieś długi, które narobiła fundacja założona przez osławionego kapłana. W tym celu komornik wyciągnął swoje ręce po przedmioty zazwyczaj służace do odprawiania kultu religijnego. Jak podają media, są to drewniany konfesjonał (cena wywoławcza 750 zł), ambona (3 tys. zł), obraz Jezus Opiekun Rodziny (1,5 tys. zł), oraz kompletny ołtarz główny z tabernakulum (3 tys. zł) - razem 8 250-zł /cena wywoławcza/. Taniocha - pomyślałem. Czy komornik działa zgodnie z prawem- to druga myśl, która przyszła mi do głowy. Otóż, jestem przekonany, że nie. Kpc zawiera przepisy przewidujace szereg ograniczeń egzekucji. Art. 829 kpc stanowi, że nie podlegają egzekucji m.inn przedmioty służące do wykonywania praktyk religijnych. Ponadto, nie podlegają egzekucji narzędzia i inne przedmioty niezbędne do osobistej pracy zarobkowej dłużnika. Pierwsza grupa przedmiotów wymaga wyjaśnienia. Nie wiem w jakim celu komornik zwrócił się do Kurii o opinię. Ta odpowiedziała, że "kościół Stasiakowy" nie należy do Kościoła Rzymsko-katolickiego i tu miała rację, bo w przeszlosci zarówno ks. Stasiak, jak i oficjele Kurii robili wszystko, aby tak było. Nie oznacza to jednak, by przybytek ten, który nota bene jest również zabytkiem nie służył do wykonywania praktyk religijnych. Jak wynika z licznych doniesień medialnych, najwyraźniej służył i to nie tylko ks. Stasiakowi ale także aleksandrowskich wiernych u których zdobył zaufanie. Przedmioty służace wykonywaniu praktyk religijnych nie muszą stanowić własności Kościoła, moga stanowić własność osób prywatnych, także tych nie związanych profesjonalnie z Kościołem. Mogą one stanowić własność zarówno osób duchownych, jak i świeckich. Od przedmiotów służących do wykonywania praktyk religijnych należy odróżnić miejsca przeznaczone przez właściwą władzę kościelną do sprawowania kultu i kultu religijnego o których mowa w Konkordacie. Otóż "kościół Stasiakowy" w Aleksandrowie Łódzkim takim miejscem nie jest, bo najpierw ks. Stasiak tego nie chciał, jako że sam to miejsce doprowadził do stanu używalności, a zatem nie w ramach inwestycji sakralnej w świetle ustawy z dnia 17 maja 1989 r. o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej, a z czasem i sama władza duchowna z tym miejscem nie chciała mieć nic wspólnego. Tak więc z mocy tych okoliczności "Stasiakowy kościół" w Aleksandrowie Łódzkim nie stał się miejscem kultu religijnego. Był natomiast od początku i jest nadal prywatnym miejscem przeznaczonym do wykonywania praktyk religijnych, w którym ks. Stasiak, zgodnie z dekretem Benedykta XVI może wykonywać swoje prywatne praktyki religijne, tj. odprawiać msze i to nawet z udziałem wiernych. I z tego powodu w całości tj. z wyposażeniem nie podlega egzekucji komorniczej. Nie podlegają takiej egzekucji również poszczególne przedmioty jego wyposażenia. Nie bez znaczenia, jest i to, że ks. Stasiak, aczkolwiek włodarzem jego kościoła jest fundacja, którą założył, a nie on sam, to jednak wykonuje on w niej pewne czynnosci zblizone treściwo do wykonywania kultu religijnego, które dostarczają mu środków utrzymania, czyli służą do wykonywania pracy. Także z tych wzgledów komornik nie powinien kierować egzekucji oltarza, ambony, konfesjonału, obrazu religijnego, czy kościelnych ławek.