Jakelo Jakelo
411
BLOG

Charamsa, czyli "światowe życie"..

Jakelo Jakelo Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 2
Charamsa, czyli "światowe życie"... Było to lat temu trzydzieści. Zimowy wieczór, piątek. w kosciele Droga krzyżowa, po niej spotkanie z księdzem duszpasterzem. Przytulna salka z świtłem świec. Słychać syczenie czajnika - znak, że wkrótce będzie można rozgrzać się herbatą. By nie było nudno postanowiłem przejąć inicjatywe i podsunąć duszpasterzowi "ciekawy temat". Temat zaczerpnięty został z filmu "Wyjście awaryjne"... Była tam scenka, w której chłop z prowincji zwierzył się chłopakowi z miasta o ksywie Kalafior, że rozgląda się za facetem... Ten, nie kryjąc oburzenia, odpowiedział stanowczo: -Ojczulku! W tę stronę numer nie przejdzie! - posądził starszego pana o orientację homoseksualną, czyli, jak to mówiono jeszcze trzydzieści lat temu, wziął go za zboczeńca. Podsunąłem zatem temat spotkania taki: czy homoseksualizm wystepuje współcześnie i dlaczego społeczeństwo ma podejście a'la Kalafior, czyli negatywne i żeby rozmowa była a propos miejsca, w którym się znajdowaliśmy, pytałem co Kościół na taki problem i co o homoseksualizmie mówi Pismo Święte? Czy Biblia potępia homoseksualizm ? W salce zapadł cisza. Przerwało ją dzwonienie szklanek i nalewane herbaty. Bałem się, że ksiądz uzna mnie za prowokatora... Tymczasem otrzymałem polecenie rozdania egzemplarzy Biblii. -Najpierw ustalimy co na ten temat mówi Pismo Święte. Zaczniemy od StaregoTestamentu. Odszukajcie Księgę Kapłańską, a w niej rozdział 18. zdanie 22. Co tam jest napisane? Ktoś przeczytał na głos: "Nie będziesz cieleśnie obcował z mężczyzną jak z kobietą. Jest to obrzydliwością. ... " I jeszcze rozdział 20 zdanie13. Znów ktoś cztał na głos. "Mężczyzna, który obcuje cieleśnie z mężczyzną tak jak z kobietą, popełnia obrzydliwość; obaj poniosą śmierć; krew ich spadnie na nich. " -Czy to jest obowiązujace, bo tu obok mamy zakaz spożywania krwi, a przecież on katolików nie obowiązuje... - No to zobaczmy, co mówi o tym zagadnieniu Nowy Testament. Siegnijmy do listów św. Pawła, bo to on zbudował nowy system teologiczny. Najpierw List do Rzymian. Tu, w rozdziale 1, w zdaniach 26-27 padaja bardzo jednoznaczne stwierdzenia. Niech ktoś przeczyta. - "Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie." -Widzicie, że św. Paweł nazywa rzeczy po imieniu, w tym przypadku homoseksualizm to bezwstyd i zboczenie. Są też dwa inne listy pawłowe, w którym homoseksualizm wymienia obok wielu pispolitych przestępstw. W 1 List do Tymoteusza w rodziale 1. w zdaniach 8-11 św Paweł wymienia postępujacych bezprawnie i niesfornych, bezbożnych i grzeszników, niegodziwych i światowców, którymi są ojcobójcy i matkobójcy, zabójcy, rozpustnicy, mężczyźni współżyjących z sobą, handlarze niewolnikami, kłamcy, krzywoprzysiężcy. Wszystko to, zdaniem św. Pawła jest sprzeczne ze zdrową nauką, w duchu Ewangelii. Również w 1 Liście do Koryntian w rozdziale 6, zdanie 9 św. Paweł wymienia niesprawiedliwych, ktorzy nie posiądą królestwa Bożego - rozpustników, bałwochwalców, cudzołożników, rozwiązłych, a także mężczyzn współżyjący z sobą. Istnieją tłumaczenia nazywające tych ostatnich "mężołożnikami". A zatem homoseksualizm jest nazwany po imieniu i potępiony nie tylko w Starym Testamencie, ale także w Nowym, w listach św. Pawła. Dlatego panuje powszechne przekonanie, że homoseksualizm jest złem. Od tamtego czasu moje poglądy na zboczenie homoseksualizmu są ugruntowane i są jednoznacznie negatywne jak wobec każdej dewiacji. Lata mijały i zagadnienie to stało się małoistotne, bo homoseksualizm był zjawiskiem marginalnym aż do czasów współczesnych... O tamtym spotkaniu w duszpasterskie przypomniałem sobie w kontekście afery ks. Chrasmy... Pomyślałem, że nie było go na tamtym spotkaniu i nie został za młodu prawidłowo ukształtowany... Ksiądz, teolog, pracujący w Kongregacji, a zachowuje się jakby chciał z Pisma św. wyrwać na zawsze kilka stron... Nie zna rownież Katechizmu Kościoła Katolickiego wg którego "akty homoseksualizmu z samej swojej wewnętrznej natury są nieuporządkowane" i są one sprzeczne z prawem naturalnym. Patrząc na jego nerwowe wypowiedzi ujawniające słabość i kilkuletni związek z innym mężczyzną odnoszę wrażenie, że jest to człowiek o rozchwianej psychice... Z drugiej strony patrząc na jego wypielegnowaną, pokrytą kosmetykami twarz odniosłem wrażenie, że jest to człowiek, którego znudziło trwanie w czystości kapłańskiej i uwiodło "światowe życie". Tymbardziej do takiej oceny skłania mnie okoliczność, że na rozgłoszenie "urbi et orbi" o swojej dewiacyjnej przypadłości zdecydował się teraz, tuż przed rozpoczęciem ważnego Synodu w Rzymie.
Jakelo
O mnie Jakelo

Prawnik

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo