Jakelo Jakelo
289
BLOG

Podprogowy wychów pachołków…

Jakelo Jakelo Polityka Obserwuj notkę 3

 

 

http://www.teleman.pl/tv/Odejscia-Powroty-Co-Komu-Pisane-1-3-194046

W niedzielę wyborczą, w porze obiadowej, kiedy zastanawiałem się czy jednak olać te wybory  Tele publiczna w paśmie kultura puściła film sprzed 40 lat z młodą Marczewską i młodym Bargiełowskim… znanej mi później z Dreszczy… Film ten wcześniej umknął mi uwadze…. „Odejścia, powroty - co komu pisane” – tytuł zapowiadał jakieś romansidło ale jest to jakaś opowiastka z czasów okupacji niemieckiej w Polsce. Rzecz dzieje się w kręgach partyzanckich a terenem akcji jest głównie jakaś leśniczówka ale także stacja PKP, a zwłaszcza dyżurka zawiadowcy stacji.  

Był rok 1943 i ci partyzanci snuli się po lasach bezsensu mając za bazy jakieś takie właśnie leśniczówki... Następowały też zmiany, bo jakby mało było polskich partyzantów to pojawiali się też ruscy…

Ale moją uwagę przykuła nie ta leśniczówka, ale dyżurka zawiadowcy stacji PKP… Na ścianie tej dyżurki wisiała mapa kolejowa. Niby nic nadzwyczajnego, co nie… A jednak. Była to mapa kolejowa Polski z jej granicami najwyraźniej z lat powojennych. Kamera uchwyciła mapę przez kilka chwil i zwłaszcza jej stronę „wschodnią”. Upierdliwy telewidz, taki jak ja, oczywiście potrafi do tego się przyczepić… Jak to? – pomyśli – 1943r. i już Polska z ukradzionymi jej ziemiami wschodnimi.

Ano tak to… Pomyśleć jak długo trwały te działania pachołków moskiewskich, by wschodnie granicy Polski narzucone przez Stalina wespół z zachodnimi aliantami, w umysłach Polaków utrwaliły się…  Do jakich działań „podprogowych” uciekali się… Film o roku 1943, a mapa Polski z 1945…

I tak było przez całe lata Peerelu. Pamiętam ze szkoły podstawowej mapę polski o zbrodniach niemieckich… w czasie okupacji, czyli w latach 1939-45… Polska była w granicach narzuconych jej w 1945r.

I tak trwał ten wychów pachołków Moskwy…  aż do przełomu 1989r.  Przełom przebiegał pod hasłem narzuconym społeczeństwo przez tych pachołków, niekwestionowania granic wschodnich Polski… A właśnie wtedy był najlepszy moment, by te granice zakwestionować i odzyskać Lwów, Grodno, Tarnopol, Wilno…

Mijały lata i niegdyś pachołkowie Moskwy przemalowali swoje oblicze z czerwonego na niebieski, a z jednej gwiazdy której służyli  zrobili tuzin… I tak jak kiedyś na żądanie Moskwy nie kwestionują utraty polskich ziem wschodnich, tak teraz na żądanie Brukseli nie dopuszczają możliwości odebrania Ukrainie niesłusznie posiadanych przez nią ziem… Bo są to pachołki na służbie obcych, byleby nie na służbie Narodu Polskiego.

Jakelo
O mnie Jakelo

Prawnik

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka