Radna Joanna Kopcińska dopuściła się politycznego świństwa...
bo to nie było przestępstwo... to było świństwo... - tak mawiał jeden z moich profesorów uniwersyteckich po zadaniu "trudnego casusu", widząc że nie radzimy sobie z jego rozwiązaniem... -to nie było przestępstwo, to było świństwo...
Joanna Kopcińska, radna miasta Łodzi, do niedawna przewodnicząca Rady Miejskiej, a jeszcze wcześniej członkini PO zrobiła Kaczyńskiemu w swoim ogródku grilla izaraz po tym obwieszczono, że będzie kandydowała na prezydentamiasta Łodzi... Minęło kilka dni i rozwiesiła plakaty ze swoją buzią po całym mieście...
I to właśnie nie było przestępstwem, było świństwem, którego ta pani się dopuściła... Prawo oczywiście tego nie zabrania i nie czyni z tego zachowania przestępstwa... Oprócz prawa są jednak zasady uczciwej polityki, jakaś etyka polityczna i ta pani z tą etyką polityczną stoi na bakier... Komu brak zasad etycznych, tak jak tej pani, ten popełnia świństwo
