Kumpel z podstawówki rano w tramwaju, lekko jeszcze zaspany z powodu nikomu niepotrzebnej zmiany czasu pyta mnie co ja sądzę o likwidacji "reformy" Gowina, a kiedyś jeszcze molestował mnie pytaniem, czemu to ja do takiego ruchu Gowina nie przystąpiłem.
Onegdaj pytał mnie dlaczego nie idę do Ziobry na co mu jednym zdaniem odpowiedziałem, tak że już więcej mnie nie pytał na tę okoliczność.
Otóż, likwidację "reformy" Gowina oceniam pozytywnie i uważam, że powinna pociągać za sobą polityczną likwidację samego Gowina...
Idąc dalej... ktoś go przecież wysunął na stanowisko ministra sprawiedliwości, do którego Gowin nie miał najmniejszych kompetencji... Ta osoba także powinna ulec politycznej likwidacji.... jako że popełniła winę w wyborze...
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/wroci-41-sadow-prezydent-podpisal-ustawe-likwidujaca-reforme-gowina/0cdvq
PS. Uważam, że na jeden powiat powinien przypadać co najmniej jeden sąd rejonowy, który można po staremu nazwać powiatowym...